15 lipca 2013

Rajska uczta z owoców morza

Uczta, na jaką zaprosili mnie rodzice, aby uczcić zdobyty przeze mnie dyplom licencjata była niebiańskim doświadczeniem. Pyszne i świeże owoce morza prosto z targu rybnego w Gdańsku, podane w sposób prosty, nieprzytłaczający i pozwalający delektować się delikatnością mięsa samego w sobie. Świetna zabawa przy obieraniu największych krewetek, jakie w życiu widziałam oraz oblizywanie palców ociekających czosnkowym masłem, a do tego wszystkiego sympatyczna obsługa restauracji, dzięki której spożywanie było jeszcze przyjemniejsze. Czego chcieć więcej? Dla nas, etatowych pożeraczy owoców morza, był to raj na ziemi przez jakieś 2,5-3h. Serdecznie polecam wszystkim restaurację rybną Złota Arka (link), polecam te i inne przysmaki, które znajdują się w ich ofercie :)


 sushi maki z łososiem, paluszkami krabowymi i ogórkiem


sałatka z ośmiornicą, awokado, papryką i pomidorkami koktajlowymi 

 

zupa a'la flaki z kalmarów

 
małże po hiszpańsku


 krewetki na maśle z czosnkiem i pietruszką

langustynki na czerwonych pomarańczach


wędzony węgorz

sernik z ciepłym sosem malinowym i koktajlem truskawkowym

 


6 komentarzy:

  1. aaaa :D Daria a ze mną tylko grilla jadłaś :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, ale od października planuje mieszkać w Gdańsku to będzie nam bliżej żeby gdzieś razem skoczyć :D

      Usuń
    2. Gdynia Orłowo zaprasza ^^

      Usuń
  2. Ten sernik z sosem malinowym wygląda obłędnie, dobry był ?;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku myślałam, że to ptasie mleczko bo zamówiłam 'coś co mnie zaskoczy', a okazał się to być pyszny waniliowy (chyba) serniczek z gorącym (!) sosem, który mnie totalnie uwiódł :D więc tak, był dobry ;)

      Usuń
  3. Piękne owoce morza :-)
    Takie langustynki jedliśmy w Lizbonie - są przepyszne!

    Pozdrawiam
    Smakalajzyt.pl

    OdpowiedzUsuń