Jestem wielką fanką sushi, mogłabym jeść je na okrągło. Fascynuje mnie ich smak, którego jedynym właściwym określnikiem jest 'niebo w gębie'. Ten, kto wymyślił to idealne połączenie smaków, musiał być kulinarnym geniuszem.
Już raz podchodziłam do zrobienia domowego sushi, i mimo, że było dobre, nie dorastało do pięt temu przygotowywanemu przez prawdziwego japońskiego mistrza kuchni. Tym razem postanowiłam podejść do tego w zupełnie inny sposób, a mianowicie całkowicie bez użycia ryżu. Smakowo, jest rewelacyjne, jednak nie da się ukryć, że muszę popracować nad wizualną stroną mojego sushi :P Masa (użyta zamiast ryżu) wyszła zbyt rzadka, i przed pokrojeniem sushi musiałam włożyć je do zamrażarki na około 30-45 minut.
Składniki:
- małe awokado
- sok wyciśnięty z 1/4 cytryny
- 170g sera feta
- 1 jajko ugotowane na twardo
- 2 łyżki serka śmietankowego
- ocet ryżowy
- wino ryżowe
- 3 listki alg nori
- wasabi w tubce
- 100g wędzonego łososia
- 150g marynowanej dyni
- szczypiorek
- sos sojowy
Awokado kroimy w pół, pozbywamy się pestki, obieramy i kroimy w małe kosteczki. Wrzucamy je do miski, polewamy sokiem z cytryny, dodajemy fetę, serek śmietankowy i jajko przekrojone w połowę. Blenderem ucieramy wszystko na gładką masę. Dodajemy po łyżeczce octu i wina ryżowego.
Listki alg układamy na płaskiej powierzchni i rozkładamy na nich po 1/3 masy, tak aby jeden bok o szerokości ok 2cm zostawić pusty. Masę rozsmarowujemy. Na przeciwnym boku alg układamy łososia, szczypiorek, smarujemy wasabi (ja użyłam zdecydowanie za dużo) i marynowaną dynią, którą wcześniej rozgnietliśmy widelcem na gładką masę. Sushi zawijamy od strony ułożonych dodatków. Jeżeli ktoś, tak jak ja, nie posiada specjalnej maty bambusowej, można pomóc sobie folią spożywczą. W tą samą folię zawijamy całe sushi, które wkładamy do zamrażalnika na 30-45 minut. Po lekkim zmrożeniu kroimy w kawałki. Podajemy z sosem sojowym. Jemy pałeczkami lub palcami. Smacznego :)
- sok wyciśnięty z 1/4 cytryny
- 170g sera feta
- 1 jajko ugotowane na twardo
- 2 łyżki serka śmietankowego
- ocet ryżowy
- wino ryżowe
- 3 listki alg nori
- wasabi w tubce
- 100g wędzonego łososia
- 150g marynowanej dyni
- szczypiorek
- sos sojowy
Awokado kroimy w pół, pozbywamy się pestki, obieramy i kroimy w małe kosteczki. Wrzucamy je do miski, polewamy sokiem z cytryny, dodajemy fetę, serek śmietankowy i jajko przekrojone w połowę. Blenderem ucieramy wszystko na gładką masę. Dodajemy po łyżeczce octu i wina ryżowego.
Listki alg układamy na płaskiej powierzchni i rozkładamy na nich po 1/3 masy, tak aby jeden bok o szerokości ok 2cm zostawić pusty. Masę rozsmarowujemy. Na przeciwnym boku alg układamy łososia, szczypiorek, smarujemy wasabi (ja użyłam zdecydowanie za dużo) i marynowaną dynią, którą wcześniej rozgnietliśmy widelcem na gładką masę. Sushi zawijamy od strony ułożonych dodatków. Jeżeli ktoś, tak jak ja, nie posiada specjalnej maty bambusowej, można pomóc sobie folią spożywczą. W tą samą folię zawijamy całe sushi, które wkładamy do zamrażalnika na 30-45 minut. Po lekkim zmrożeniu kroimy w kawałki. Podajemy z sosem sojowym. Jemy pałeczkami lub palcami. Smacznego :)
Świetny przepis :) Prosze jeszcze o wklejenie banerka akcji ''Dieta lekkostrawna'' ze strony akcji i juz mogę akceptować przepis :)
OdpowiedzUsuńwklejony :) zagapiłam się :(
Usuńto wydanie jest bardzo kuszące, gratuluje pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuń